Prof. dr hab. n. med. Krzysztof Bujko z Centrum Onkologii — Instytutu opowiada o radioterapii nowotworów jelita grubego

Prof. dr hab. n. med. Krzysztof Bujko z Centrum Onkologii — Instytutu opowiada o radioterapii nowotworów jelita grubego

Prof. dr hab. n. med. Krzysztof Bujko z Centrum Onkologii — Instytutu opowiada o radioterapii nowotworów jelita grubego

PubliczneCentraOnkologii: Co to jest radioterapia i jakie są jej rodzaje?
Prof. dr hab. n. med. Krzysztof Bujko
Radioterapia jest jedną z metod radykalnego i paliatywnego leczenia onkologicznego oprócz chirurgii, chemioterapii i hormonoterapii. Radioterapia może być zastosowana jako leczenie jedyne, jednak coraz częściej jest skojarzona z pozostałymi metodami. Są dwa rodzaje radioterapii, pierwszy to napromieniowanie wiązkami z zewnątrz generowanymi przez przyspieszacze liniowe, które wykonywane jest w również w Centrum Onkologii – Instytucie w Warszawie. Takich aparatów jest w naszym Ośrodków osiem. Drugi sposób radioterapii polega napromieniowaniu izotopami, które umieszcza się w jamach lub narządach ciała. Takim przykładem jest, np. rak szyjki macicy, rak stercza, rak przełyku czy rak tchawicy.
Radioterapia chorych na raka jelita grubego nie jest często stosowana. Główną metodą leczenia raka jelita grubego jest leczenie chirurgiczne. Górna część raka jelita grubego, czyli rak okrężnicy, wyłącznie leczy się chirurgicznie często w połączeniu z chemioterapią pooperacyjną. U chorych na raka odbytnicy częściej dochodzi do nawrotu miejscowego po samym leczeniu chirurgicznym. Dlatego, aby zmniejszyć to ryzyko stosujemy napromieniowanie, zazwyczaj tuż przed operacją. Radioterapia u tych chorych zmniejsza odsetek nawrotu miejscowego o 50%. Natomiast radioterapia skojarzona z chemioterapią bez leczenia chirurgicznego zarezerwowana jest wyłącznie dla raka kanału i brzegu odbytu, gdyż jest to nowotwór bardziej promienioczuły niż rak jelita grubego.

PubliczneCentraOnkologii: Jakie są zalety i wady radioterapii przy tym nowotworze?
Prof. dr hab. n. med. Krzysztof Bujko
Największą i najważniejszą zaletą radioterapii jest możliwość zachowania narządu, czyli  zwieraczy odbytnicy i samej odbytnicy. Podczas gdy metoda chirurgiczna polega na usunięciu odbytnicy i często kończy się stałą stomią. Zaletą radioterapii jest więc możliwość wyleczenia większej ilości osób tą właśnie metodą oraz ograniczenie powstawania wznów miejscowych. 
W radioterapii często dochodzi do powikłań, które dzielą się na wczesne lub późne.
Bardziej obawiamy się powikłań późnych, gdyż wiemy, że powikłania wczesne są powikłaniami przejściowymi i mijają do mniej więcej dwóch tygodni od radioterapii.
Powikłania późne natomiast mogą pojawić się po kilku miesiącach czy nawet latach od radioterapii. Część z tych powikłań jest trwała i uszkadza czynność odbytnicy nie dając możliwości powrotu do stanu sprzed leczenia. Sama chirurgia już upośledza tę czynność, ale skojarzenie z leczenia z radioterapią jeszcze bardziej ją pogarsza. Polega to na tym, że chory ma nagłe parcia, musi nosić podkład, bo nie ma możliwości pełnego trzymania stolca lub gazów, Występuje też częstomocz, a także zaburzenia życia seksualnego (u kobiet suchość pochwy, u mężczyzn zaburzenia erekcji). Zaburzenia te są nieodwracalne, ale można je łagodzić lekami. Wszystkie te dolegliwości są czasem bardzo przykre. Utrudniają chorym codzienne życie, zmuszając ich do ograniczenia życia towarzyskiego czy porzucenia pracy zawodowej. Tuż po radioterapii jamy brzusznej, dolegliwości utrzymują się do dwóch, trzech tygodni. Są to najczęściej biegunki, nudności, wymioty, bóle kurczowe brzucha, częstomocz i ból przy oddawaniu stolca. Czasem wymagają one leczenia szpitalnego.
Drugą wadą radioterapii jest pojawienie się nowotworów popromiennych. nawet po paru latach. Jednak nie zdarza się to często –  występuję u około 3% chorych.

PubliczneCentraOnkologii: Jak wygląda przebieg radioterapii raka jelita grubego?
Prof. dr hab. n. med. Krzysztof Bujko
W przebiegu radioterapii raka jelita grubego zazwyczaj stosuje się napromieniowanie przedoperacyjne i rozróżniamy jego dwa rodzaje:
– napromienianie krótkie, przez 5 dni dla guzów o średnim zaawansowaniu, gdzie operacja jest wykonywana w kolejnym tygodniu. Zaletą jest dość krótki czas leczenia.
– radiochemioterapia, czyli równoczesne stosowanie dla bardziej zaawansowanych nowotworów radioterapii z chemioterapią. Leczenie trwa 5 tygodni. Operacja jest odroczona o około 6 tygodni.

PubliczneCentraOnkologii: Centrum Onkologii – Instytut w Warszawie jest Ośrodkiem badawczym, jakie są największe Państwa sukcesy z zakresu nowotworów jelita grubego?
Prof. dr hab. n. med. Krzysztof Bujko
Nasz Ośrodek zajmuje się badaniami u chorych na raka odbytnicy. Tych badań było kilka i są znane w Świecie i często cytowane. Najważniejszy jednak jest fakt, że w znaczny sposób wpłynęły na poprawę leczenia tego nowotworu.
Jedno z badań dotyczyło leczenia resekcyjnego raka odbytnicy. Okazało się, że stosowana przez nas krótka metoda leczenia jest skuteczna i powoduje mniej odczynów popromiennych niż długotrwała radioterapia skojarzona z chemioterapią. Od czasu tego badania używamy najczęściej metody krótkotrwałej.
Drugie badanie dotyczyło chorych z niewielkim guzem, u których stosujemy radioterapię przed niewielką operacją miejscowego wycięcia raka. Zaletą jest zachowanie przez Pacjenta zarówno odbytnicy jak i zwieraczy. Jest to metoda szczególnie cenna u chorych w starszym wieku, gdzie po typowych dużych operacjach dochodzi do znacznej liczby powikłań lub zgonów. Wyniki badań potwierdziły tezę, że w przypadku małego zaawansowania guza, napromieniowanie przedoperacyjne daje możliwość miejscowego wycięcia guza.
Kolejne zakończone niedawno badanie dotyczy leczenia Pacjentów z przerzutami z pominięciem leczenia chirurgicznego. Około 10% chorych już w trakcie stawiania diagnozy ma przerzuty odległe do innych narządów. Zazwyczaj u takich Pacjentów wykonywano operację wyłonienia sztucznego odbytu, czyli stomii. Badanie polegało na sprawdzeniu, czy można w określonych przypadkach uniknąć stomii. Pacjenci otrzymywali krótkotrwałe napromienianie a następnie chemioterapię. Okazało się, że jest to metoda skuteczna, ponieważ u 4 na 5 chorych udawało się uniknąć operacji. Badanie to znacząco przyczyniło się do zmiany standardów leczenia chorych na raka odbytu i poprawienia wyników leczenia.
Obecnie jesteśmy w trakcie nowego badania, dlatego trudno mówić już o jego wynikach. Dotyczy ono chorych, którzy dobrze odpowiedzieli na leczenie napromienianiem. Jeżeli guz jest promienioczuły i znikł po napromienianiu, wówczas nie stosujemy metody chirurgicznej. Tylko w przypadkach nawrotu choroby, gdy guz pojawi się ponownie, wprowadza się leczenie operacyjne. Nie wszyscy Pacjenci mogą być zakwalifikowani do tego badania, jedynie chorzy z niewielkim guzem i osoby w starszym wieku. Takich chorych z promienioczułym guzem jest około 40%.

WARTO RÓWNIEŻ PRZECZYTAĆ